Today.

Today.

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Dla ciebie.

Środek miasta. Fontanna. Dookoła ławki. Gołębie karmione przez dzieci okruchami chleba. Ulicą idzie chłopak z gitarą. Kolorowe spodnie. Nieco dłuższe włosy. Podbiega do fontanny. Staje na podwyższeniu. Zaczyna grać. Przypomina sobie chwyty. Spogląda na ratusz. Jeszcze chwila. Z naprzeciwka idzie Ona. Sukienka w kwiatki. Kapelusz we włosach. Zauważył ją. Gra.

- Dla ciebie mógłbym zrobić wszystko, co zechcesz powiedz tylko. Naprawdę na dużo mnie stać.. - zaczyna. - Dla ciebie mógłbym wszystko zmienić, mógłbym nawet uwierzyć, naprawdę na dużo mnie stać..

Ona idzie. Nie przestaje patrzeć w jego stronę. W końcu jest blisko. Bliżej. Najbliżej. Gitara przestaje grać. 
- Wiesz, bo ja dla ciebie też - szepcze mu na ucho.

Piękni ludzie, piękny świat.


1 komentarz: