Today.

Today.

wtorek, 10 czerwca 2014

Stara szafa.

Szkoła. Wraca po latach. Dzień Dobry. Nic się tu nie zmieniło. Te same ściany. Ci sami nauczyciele . Podchodzą. Pytają co słychać? Każdemu odpowiada prawie to samo. Ciężko opowiedzieć kilka lat w paru zdaniach. Ściany pełne absolwentów. Jej stara klasa. To było przecież tak dawno.

Wchodzi po schodach. Kolejne piętro. Biblioteka. Kiedyś często tam bywała. Ulubione miejsce. W środku czeka Ona. Nic się nie zmieniła. Pani z historii.
- Dobrze cię znów widzieć - mówi Ona.
- Panią również - odpowiada z roześmianą buzią.
- O! Mam coś dla ciebie. Trzymałam T O parę ładnych lat. Czas, żeby wrócił do ciebie.

Znika na zapleczu. Po chwili wraca z zapisaną A4 kartką papieru.
- Proszę.
- M ó j  s p r a w d z i a n z h i s t o r i i. . - zaskoczona produkuje jedno zdanie.
- Dla Ciebie, żebyś pamiętała. Ja pamiętam.

To były piękne dni, po prostu piękne dni. .

1 komentarz: