Today.

Today.

wtorek, 28 kwietnia 2015

P jak PIEKARNIA

Jest taki jeden zapach, który nigdy się nie znudzi. Wszyscy znamy go bardzo dobrze. Kojarzy mi się z domem. Ze wspólnym śniadaniem. Z początkiem dnia. Co to? Zapach pieczonego chleba. Za każdym razem ten sam. Niezmienny. Mój ulubiony.

Piekarnie to te magiczne miejsca, do których tysiące ludzi zaglądają co rano, żeby kupić świeży bochenek chleba. Te stumetrowe kolejki za komuny dziś ustawiają się właśnie tam. Czy poza chlebem jest jeszcze coś, co jesz codziennie? Ciekawe, że jeszcze mi się nie znudził. Prawie codziennie zaglądam do piekarni. Ciągle tak samo lubię ten zapach.

Jest jakaś magia w tym małym kawałku. 




sobota, 25 kwietnia 2015

O jak OPOLE

Są miejsca, które zachwycają. Te, które nazywamy domem i te które z czasem się nim stają. Miejsca w których studiujemy. Pracujemy. Gdzie czujemy się dobrze. I choć inni ludzie w tym samym czasie przebywają w tysiącach innych miejsc - nigdy byśmy się z nimi nie zamienili. Bo dobrze nam w miejscu, w którym aktualnie jesteśmy.

Kiedy cztery lata temu wyjeżdżałam z domu na studia byłam totalnie zdezorientowana. Zobaczyłam w przedpokoju te wszystkie walizy, torby..i chciało mi się płakać. Miałam ochotę na trzy cztery rozpakować to wszystko i powiedzieć rodzicom, że nigdzie się nie wybieram! Ale.. pojechałam. Właśnie do Opola. Jedyne co na tamten czas kojarzyło mi się z Opolem to znane chyba wszystkim Od przedszkola do Opola. Na tym moja wiedza się jednak kończyła.

Nowi ludzie. Nowe otoczenie. Nowa uczelnia. Wszystko było dla mnie NOWE.

Teraz, po czterech latach (Matko, jak to zleciało!) mogę więcej powiedzieć o tym miejscu. Opole to miasto festiwali. Drzwi amfiteatru się nie zamykają. Miasto artystów: muzyków, aktorów, grafików, malarzy. Miasto mostów. Miasto tętniące życiem w okresie akademickim. Miasto harcerzy. Miasto wielu wydarzeń kulturalnych. Miasto teatru. Miasto wielu fundacji. Miasto warsztatowe. Miasto bardzo kompaktowe, w którym KAŻDY, jeśli tylko dobrze poszuka znajdzie coś dla siebie. MOJE MIASTO.

W Opolu wszystko gra! 




Ale żeby to sprawdzić musisz przyjechać :)

piątek, 24 kwietnia 2015

N jak NUDA

Technologia poszła do przodu. Koła samochodów kręcą się coraz szybciej. Coraz mniej czasu zajmuje nam przemieszczanie się z miejsca na miejsce. Płacenie rachunków stało się łatwiejsze, bo przez internet możemy załatwić praktycznie wszystko. W supermarketach kasjerki kasują tak szybko, że ledwo nadążam pakować zakupy do reklamówek! Zastanawiam się jak to jest, że w tym szybkim tempie życia komuś udaje się jeszcze znaleźć czas na nudę..

A może da się jakoś uniknąć nudy? Co o tym myślisz?

1. Lubisz oglądać filmy? Obejrzyj i nie płać ani grosza za bilet. Od czego jest internet?

2. Złap za telefon i zadzwoń do znajomych - nuda we dwójkę jest dużo f a j n i e j s z a !

3. Pamiętasz jeszcze gry planszowe? Jeśli nie - koniecznie musisz sobie przypomnieć. Niektórzy zatrzymali się na etapie gry w chińczyka, a dziś mamy naprawdę mnóstwo kreatywnych gier. W wielu bibliotekach miejskich można je normalnie wypożyczyć.

4. A może gotowanie? Znajdź jakiś przepis i zrób coś, czego nigdy wcześniej nie jadłeś. Zaskocz sam siebie!

5. Pomaluj paznokcie na kolorowo! No bo dlaczego nie?

Zrób coś zupełnie INACZEJ niż zwykle.




Tylko maruda wie co to nuda! 

czwartek, 23 kwietnia 2015

M jak MIMIKA

Znasz kogoś, kto ma broń? A może Ty masz? Hmm.. Zaskoczę Cię! Wszyscy, których ja znam MAJĄ broń! Nie wiem skąd uzyskali na nią pozwolenie, ale mają. Ha! Sama tę broń posiadam! I Ty też ją masz! Wiesz już o czym mówię? No dobra, podpowiem Ci. Każdy człowiek ma broń, która kryje się w tajemniczym słowie MIMIKA.

Ale co to tak właściwie jest? To tysiące spojrzeń. Uśmiechów. Zagryzionych warg. Brwi podniesionych na kilka różnych sposobów. Zmarszczone czoła. Zaciśnięte zęby. Po co właściwie to wszystko?

Mimika wyraża emocje. Intensywne. Autentyczne. Rzadko jest udawana. Bo niewielu potrafi ją oszukać. Niektórzy potrafią ją jednak kontrolować. Znasz to określenie, że ktoś zakłada dobrą minę do złej gry? Na pewno je słyszałeś. To o mimice. Bo ludzie nauczyli się jej używać. Jak mam zły humor to nie muszę biegać z transparentem MAM ZŁY HUMOR. Dlaczego? Wyraz mojej twarzy powie to za mnie. 




Czasem by coś powiedzieć nie musisz NIC mówić - Twoja twarz zrobi to za Ciebie :)


środa, 22 kwietnia 2015

Ł jak ŁAZIĆ

Czy Ty też nie potrafisz ustać w jednym miejscu? Ja też! Ej, ale nie wiem, czy to dobrze.. Kręcę się. Szlajam. Włóczę. Kiedy byłam młodsza mama na moje idę reagowała śmiechem. W sumie to do teraz się uśmiecha. Piesze wycieczki. Spacery. Ten szczególny rodzaj spotkania z drugim człowiekiem. Czasem spotkań z samym sobą. Wędrówka zachęca do zwierzeń. Wędrówka sprzyja powstawaniu opowieści.


Ale zdradzę Ci sekret - to żadna frajda iść samemu. Znajdź kogoś, kto pójdzie z Tobą i.. IDŹ! :)

czwartek, 16 kwietnia 2015

L jak LUSTRO

Wszyscy znamy swoje odbicie. Lubimy je mniej lub bardziej. Nikt chyba specjalnie zaskoczony nie jest, kiedy zerkając po raz tysięczny po drugiej stronie widzi SIEBIE. Czy kobiety rzeczywiście częściej zaglądają w lusterko? Pewien pan powiedział kiedyś, że kobieta wchodząc do domu zanim ściągnie kurtkę i zdejmie buty kilka razy już zerknie do lusterka. Sytuacja powtarza się, kiedy wchodzi do kina czy teatru. Lusterka są wszędzie!

A gdyby tak wykorzystać to lusterko? Co może zrobić KAŻDY żeby patrząc w nie zawsze czuć się dobrze? Skoro już po tej drugiej stronie pojawia się jakiś człowiek to może by tak się z nim przywitać? Zdarzyło Ci się kiedyś stać przed lustrem i powiedzieć do tego po drugiej stronie Cześć, jak się masz? Albo może coś w stylu Dobrze, że jesteś! Spróbuj. Myślę, że się ucieszy.

Jeśli codziennie rano patrząc w lustro powiesz sobie dobrze, że jesteś to każdy dzień będzie dobry od samego początku.





Nie wierzysz? To może sam się przekonaj!

środa, 15 kwietnia 2015

K jak KLAUN

Mieliście kiedyś tak, że pomyśleliście sobie N I E M O Ż L I W E? Kiedy pewnego dnia spojrzałam w lustro a po drugiej strony zobaczyłam kogoś z umalowaną buzią, śmiesznymi kolorowymi ciuchami pomyślałam właśnie to - NIEMOŻLIWE. Dlaczego? Jestem klaunem. Już od ponad roku. Fajnie?

Na widok klauna jako dziecko nie wiedziałam czy się śmiać czy jednak się bać. Te umalowane twarze, kolorowe ubrania.. Niby fajnie, ale było w tym coś strasznego. Wtedy nie myślałam, że kiedyś ktoś patrząc na mnie będzie się zastanawiał nad tym samym.

Fundacja Dr Clown jest miejscem tysiąca klaunów. Dużych. Małych. Jesteśmy kolorowi, trochę umalowani, trochę potrzepani i co najważniejsze - roześmiani. Można powiedzieć, że jako całość stanowimy armię. Mamy misję. Walczymy o uśmiech.







Więc mam do Ciebie prośbę. Jeśli kiedykolwiek zobaczysz któregoś z nas zamiast uciekać - uśmiechnij się.

piątek, 10 kwietnia 2015

J jak JARAM SIĘ

W ostatnim czasie powstało miliard poradników o tym jak żyć i dlaczego tak a nie inaczej. W kolorowych czasopismach znajdziemy wywiady ze znanymi ludźmi, którzy mają dla nas gotową receptę na sukces, na szczęście - na co tylko chcesz. Lubimy przyglądać się tym ludziom, lubimy ich podziwiać, lubimy o nich opowiadać. Bo osiągnęli sukces. Bo są KIMŚ. Bycie kimś stało się ostatnio takim modnym określeniem. A czy Ty jesteś KIMŚ sam dla siebie? Co robisz by się takim stać?

Ja znalazłam swój sposób.. Trzeba się czymś P O D J A R A Ć. Każdy ma coś, co lubi. Nie gadaj, że Ty nie masz! Co lubisz robić? Dlaczego lubisz właśnie to, a nie coś innego? Jesteś w tym dobry? A chcesz być?

Czy to nie sprawia, że jesteś KIMŚ? 




Jeśli masz coś, co daje Ci radość - trzymaj się tego MOOOOCNO! Nie puszczaj!

środa, 8 kwietnia 2015

I jak INNY

Ostrożnie podchodzimy do inności. Kojarzy nam się różnie. Z dziwactwem. Czymś nieznanym. Tajemnicą. Zagadką. Z drugiej strony inność nas intryguje. Zastanawia. Szukamy jej. Bo inne jest fajne. Wyjątkowe. Bo inne nie jest takie jak wszystko, co dotąd znaliśmy.

Kiedyś w moją stronę padło to określenie. Ktoś patrząc na mnie powiedział jesteś inna. I w sumie nie wiedziałam wtedy, czy to dobrze czy źle. Doszłam jednak do jednego prostego wniosku: gdyby wszyscy byli tacy sami nikt nie byłby nikomu potrzebny.

Nie bójcie się być inni! Inność jest F A J N A!




Fajnie czy fajnie?

wtorek, 7 kwietnia 2015

H jak HISTORIA

365 dni. 12 miesięcy. 52 tygodnie. Tysiące minut i godzin. Jeden rok i tyle czasu. Miliony ludzi. Tysiące historii. Czas, którego nie da się zatrzymać. Stale mknie. Do przodu. Każdy z nas czegoś doświadcza. Codziennie. Nieciekawe historie? Nie istnieją. Opowiada się o wszystkim. O tym, co się wydarzyło. O tym, że kogoś spotkałeś. Niezwyczajne historie zwyczajnych ludzi.




Opowiadajcie swoje historie. Każda z nich ma w sobie coś z bajki. 

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

G jak GÓRY

Bliżej nieba. Tam, gdzie wszyscy mówią sobie dzień dobry. Gdzie szum lasu. Zieleń drzew. Tam, gdzie świeci słońce. Lecą wesołe chmury. Wieje znajomy wiatr. Gdzie uśmiechnięte buzie. Uśmiechnięte, choć czasem zmęczone. Kolejny szczyt. Wdech i wydech. Znów w górę. I w dół.

Takie są góry - zmienne, zaskakujące, niesamowite, roześmiane. Chce się do nich wracać. Za każdym razem tak samo.

Już niedługo.



Po prostu..wrócę do domu. 

niedziela, 5 kwietnia 2015

F jak FALA

Moje życie jest jak fala. Jestem niespokojnym duchem. Czekam na wiatr..który mnie poniesie. Wiatrem są ludzie. Zdarzenia. Miejsca. Jeśli jesteś falą tak, jak ja..płyń! Nie przestawaj!

Do przodu. Wyżej. Ciągle wyżej. Dotknąć nieba. Usiąść na księżycu. Polecieć w kosmos. Skoczyć ze spadochronem. Zanurkować. Zobaczyć wszystkie siedem cudów świata. Spotykać ciekawych ludzi. Spędzać z nimi czas. Tańczyć w deszczu. Przejść boso przez pustynię. Zawsze marzyć. Chcieć bo chcieć to móc. Nie słuchać innych kiedy mówią nie dasz rady. Być sobą. Mieć pasje. Rozwijać się. Podróżować. Brać z życia pełnymi garściami. Słuchać. Dziękować. Przepraszać. Nie bać się prosić. Codziennie rano patrzeć w lustro i mówić dobrze że jesteś. .



No to..PŁYNĘ !

piątek, 3 kwietnia 2015

E jak EKIPA

Na jednych z warsztatów dostaliśmy zadanie: wypisz wyrazy, które cię opisują. Takie, z którymi się utożsamiasz. Do dziś pamiętam, że pierwszym wyrazem,jaki napisałam na swojej kartce było STADO. Widzicie ten piach i pędzące stado bawołów z Króla Lwa? Dobrze! Ludzie też żyją w takich stadach. Jedni wolą mniejsze grupy - w takich czują się bezpiecznie. Dla innych małe są za małe i wybierają większe. Jak to mówią - w kupie siła. A bardziej po mojemu - w ekipie siła.

Nie wyobrażam sobie życia bez ludzi - i nie ważne czy stado jest małe,duże czy ogromne - stado to stado ! 



 A Ty - wyobrażasz sobie świat, w którym nie ma ludzi?

środa, 1 kwietnia 2015

D jak DOKTOR

Kiedyś ktoś zapytał mnie kim chciałabym zostać w przyszłości. Jestem pewna, że każdy z Was słyszał to pytanie przynajmniej raz w swoim życiu. Pytają o to w domu, w szkole, na podwórku, a potem na uczelni. Ciągle pytają. Kiedy przeszedł mi już ten czas, w którym byłam przekonana, że zostanę strażakiem, policjantem i kosmonautą jednocześnie odpowiadałam, że chciałabym zostać DOKTOREM. Nie lekarzem, tylko doktorem. Pewnie większość nie widzi teraz różnicy pomiędzy tymi dwoma słowami. Ale uwierzcie mi - różnica jest i co ważniejsze.. doktorem zostałam! Żeby jednak było ciekawiej - nie zostałam takim zwyczajnym doktorem. Nikt nie kazał mi pisać doktoratu ani studiować medycyny. Wystarczyło, że..założyłam CZERWONY NOS.

Cześć! Jestem Doktorem Klaunem. 

Coś więcej o doktorach.. Niedługo minie rok odkąd zostałam wolontariuszem Fundacji Dr Clown. Leczenie stało się ważnym elementem mojego życia. Jakie leczenie? Leczenie śmiechem! Wiecie jak to jest - każdy powinien robić to,co wychodzi mu najlepiej. Ja np lubię się śmiać. Na szczęście znalazłam miejsce,w, którym inni lubią to tak samo, jak ja. 

Każdego dnia gdzieś w Polsce i nie tylko w Polsce przebrani w kolorowe ciuszki wolontariusze zaglądają do szpitali, hispicjów, domów dziecka i przynoszą ze sobą wielkie klaunowe uśmiechy. Potrafią robić też inne fajne rzeczy - żonglowanie, magiczne sztuczki, kręcenie talerzykiem, pantomima...co sprawia, że wyjścia do szpitali stają się jeszcze bardziej atrakcyjne dla pacjentów, których odwiedzamy. Wolontariusze to osoby w różnym wieku, o przeróżnym temperamencie -  tak naprawdę KAŻDY może zostać Doktorem Klaunem. 

Jeśli lubisz się uśmiechać, chcesz poznać fajnych ludzi i nie masz czasu na pisanie doktoratu - znajdź oddział w swojej miejscowości i przyjdź! 

Sprawdziłam, polecam - dr Serduszko.