Today.

Today.

środa, 2 lipca 2014

On.

Wieczór. Dwie koleżanki. Spotykają się. Spacer. Nie ma w tym nic dziwnego.
- Czy. . czy mogłabyś pójść ze mną do kościoła? - pyta jedna z nich. 
Dawno jej tam nie było. Od bierzmowania. Nie wierzy w Boga. Tak przynajmniej mówi.

- Dobrze, idźmy. Tylko po co ty chcesz tam iść? - pyta druga. 
Nie kryje zdziwienia. Nie rozumie.

- Zmarł tata mojej koleżanki. Czuję, że muszę tam wejść. Może się pomodlić? Jeśli my nic nie możemy zrobić to. . to może On może? 

Jej oczy wypełniają się łzami. 

Wchodzą do środka. A za drzwiami Inny świat.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz