Ulica. Środek nocy. Krzyki dobiegające z mieszkania. Szmata! Znowu to zrobiłaś! Mam cię dosyć! Po chwili z budynku wybiega kobieta. Za nią mężczyzna. Biegnie za nią. Ciągle krzyczy. Ona ledwo trzyma się na nogach. Chyba jest pijana.
- Pamiętasz co mi obiecywałaś przy ołtarzu?! Chyba nie to, że będziesz się upijać dzień w dzień! - krzyczy do niej.
Kilka osób stoi i obserwuje tą scenę. Zerkają na siebie. Nikt nie wie co robić.
- Dlaczego pan tak krzyczy!? Trochę szacunku dla tej kobiety! - woła jakaś pani.
- Proszę pani, pijana kobieta to.. szmata. Nie należy jej się żaden szacunek - odpowiada mężczyzna.
..oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci.
Kobieta pijana to to samo co pijany mężczyzna.Nie ma różnicy. Alkohol jest dla ludzi!
OdpowiedzUsuńI kobieta pijana i mężczyzna pijany wyglądaja tak samo. Należy we wszystkim mieć umiar! i to wystarczy!
OdpowiedzUsuńAle jak widać ludzie swoje wykrzykują..
OdpowiedzUsuń