Today.

Today.

piątek, 18 grudnia 2015

Hokus-pokus i abrakadabra odchodzi do lamusa?

Jakoś tak już mam, że kiedy jestem jedynym pasażerem jadącym w samochodzie czuję się w obowiązku nie spać. Skoro kierowca ma nie zasnąć, to ja też nie powinnam. W innych warunkach zasypiam momentalnie. Właściwie jeszcze kluczyk dobrze nie został przekręcony w stacyjce, a ja jestem już w pierwszej fazie snu. Mam to od dziecka.

Wczoraj twardo, mimo dalekiej trasy nie przymknęłam powiek nawet na moment. Dzięki temu udało mi się wysłuchać kilku różnych audycji radiowych. No i przeskakując ze stacji na stację wiadomym jest, że większość tematów się powtarza. Oczywiście temat rzeka - UCHODŹCY. Żadna stacja tego nie przepuści. W radiu mówili, że jakaś gazeta napisała artykuł pod tytułem: CZY JEZUS BYŁ UCHODŹCĄ? Cóż.. Nad tym też warto się zastanowić. Dalej temat in vitro, rządowe przepychanki.. no i to, co spodobało mi się najbardziej, a mianowicie temat przeklinania i wypowiedź jednego ze słuchaczy:

Ja nie przeklinam. Ja tylko rzucam zaklęcia.

A Biorąc pod uwagę to, że wczoraj mieliśmy dzień bez przeklinania to..pan wybrnął całkiem nieźle:) Dobrego dnia!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz