...i okazało się, że nie tylko pan w kolorowym przebranku potrafi żonglować, że na szczudłach może chodzić KAŻDY, że sztuczek magicznych można się nauczyć. Ale o żonglowaniu miało tutaj być..
Kiedy pierwszy raz trzymałam w ręku trzy kolorowe piłeczki a facet w dredach powiedział zaczynamy naukę żonglowania od razu pomyślałam sobie, że to nie dla mnie. Fajnie byłoby umieć zapanować nad tymi trzema wrednymi kulkami, no ale pewnie nie wszyscy mogą to zrobić, prawda?Od razu wymyśliłam kilka rzeczy, które są absolutnie niezbędne do tego żeby się tego nauczyć i założyłam z całym przekonaniem, że ja ich nie posiadam. Podrzucałam je do góry, one spadały. No i tak sto dwadzieścia razy. Rozglądałam się wokół i inni mieli całkiem podobnie. Ale za każdym razem schylali się, podnosili piłeczki i znów próbowali je podrzucać. Taka zabawa, nie? W końcu jeden z mniej rozbawionych całą zabawą podszedł do prowadzącego i zapytał:
- Czy każdy może się tego nauczyć?
Nasz dredowy kolega uśmiechnął się i odpowiedział:
- Każdy, kto ma dwie sprawne ręce jest w stanie się tego nauczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz