Obuwie dziecięce. Pracownik proszony o podejście na dział. Pani szuka rozmiaru buta dla swojego synka. Bezskutecznie. Podchodzi Ona.
- Dzień dobry, w czym mogę pomóc? - pyta.
Pani podaje jej maleńkie buciki. Prosi o rozmiar większe. Jej synek siedzi na ławeczce. Czeka.
Ona szuka. Butów nie ma na żadnej z półek. Jest jeszcze jedno miejsce. Sięga ręką do kosza umieszczonego nad regałem. Wysoko wysoko. Szuka. Znajduje. Podaje Pani buty. Uśmiecha się.
- Jaaaaaaka skrytka! Jest pani najlepsza! - słyszy od małego chłopca.
Dzieci sprawiają, że nawet praca staje się zabawą.
Tak niewiele potrzeba aby komuś sprawić przyjemność.Serdeczność działa zawsze w obie strony:-)
OdpowiedzUsuńsuper skryta ;)
OdpowiedzUsuń