Today.

Today.

niedziela, 27 kwietnia 2014

Nietypowa prośba

Sala gimnastyczna. Mnóstwo materacy i kolorowych poduszek. Mała dziewczynka uczy się chodzić. Nie jest jej tak łatwo, jak innym dzieciom. Potrzebuje więcej czasu. Terapeutka śledzi każdy jej krok. Uśmiecha się, kiedy się udaje. Przytula, kiedy nie wychodzi. Jest coraz lepiej.

Szybka rozpiska ćwiczeń, które powinna powtarzać w domu. Dziewczynka przygląda się fikuśnym literom. Koniec zajęć. Może o coś poprosić. Jak zawsze.
- Moze pani zrobić fikołecka?

Już za chwilę zwinięta w kłębek Pani robi przewrót w przód. Dziewczynka uśmiecha się. Wychodząc z sali rzuca jeszcze:
- Bzydko pani pise, ale psynajmniej umie pani fikołecki.

1 komentarz: