Today.

Today.

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Czekamy.

Przedszkole. Pora śniadaniowa. Dyżurni rozkładają talerzyki i kubeczki. Pozostałe dzieci siedzą już przy stolikach. Każdy ma tutaj swoje miejsce. Zapada cisza. Przy jedzeniu się nie gada bo się w brzuszku źle układa. Jedna z pań na chwilę wychodzi. Wraca. Rozgląda się po sali. Jeszcze nikt nie zaczął jeść.
- Dzieci, dlaczego nie jecie?
- Bo nikt nie powiedział jeszcze smacznego - odpowiada jej jedna z dziewczynek.

Pani uśmiecha się od ucha do ucha.
- Smacznego.
Kanapki znikają z talerzy.

1 komentarz: