Neurologia dziecięca. Wejście klaunów. Dzieci w różnym wieku. Na badaniach. Na lekach. Zatroskane twarze rodziców. Brakuje uśmiechu. Panie pielęgniarki kierują do sali, gdzie jest dużo małych pacjentów. Zabawki. Kolorowanki. Tam jest zwyczajnie. Nie-szpitalnie. Kolorowi ludzie pojawiają się na dywanie. Twarze wszystkich dzieci skierowane na nich. KIM ONI SĄ? Mały chłopiec podchodzi do jednej z nich. Ma dwa nierówno-uczesane kucyki, piegi na twarzy i cała jest na różowo. Bierze ją za rękę.
- Ej dziewczynko, chodź się bawić! - krzyczy do niej wesoło.
- No pewnie! - odpowiada mu dziewczynka-Klaun.
W świecie dzieci każdy może być na chwilę dzieckiem.
W każdym z nas jest po części dziecko
OdpowiedzUsuń