Today.

Today.

piątek, 13 maja 2016

Odeszła z uśmiechem.

Maria Czubaszek nie żyje. Piszą o tym wszystkie możliwe media, blogi, a nawet osoby prywatne. Wiele osób prawdopodobnie dowiedziało się o jej istnieniu dopiero teraz. I żałuje, że nie poznało wcześniej. Ta nietuzinkowa kobieta miała najcudowniejszą właściwość na świecie - duży dystans do siebie, życia i innych ludzi.

Bardzo spodobało mi się jak w jednym z wywiadów opisała swoje niebo:

Siedzę przy barze. Oczywiście palę, aniołki podają mi popielniczki. Obok dużo psów. Też przy barze. Dużo palących psów. Piją piwo wołowe. I sporo fajnych ludzi. Jacek Janczarski, Adaś Kreczmar, Jonasz Kofta, Jurek Dobrowolski. I tak sobie siedzimy przy barku i mówimy: po co to było się tak męczyć, jak tu jest tak fajnie?
                                                                             Maria Czubaszek

Z wielką przyjemnością będę wracać do jej słów, te poniżej lubię najbardziej:

Życie jest za piękne, aby żyć normalnie.
                                                        Maria Czubaszek




[*]



1 komentarz:

  1. I to fakt. Jednak dzisiaj ludzie chcą żyć normalnie, bo to jest o wiele łatwiejsze.

    OdpowiedzUsuń