Sesja ślubna. Ona w białej sukni. On jak zwykle - w garniturze. Na ławce niedaleko nich - mama ze swoim synkiem, który na moje oko mógł mieć 2-3 lata. Biała suknia wzbudziła zainteresowanie obojga.
- Popatrz, jaką ta pani ma śliczną sukienkę - zaczyna Mama.
Mały patrzy w jej stronę, chwilę się zastanawia i rzuca:
- Może i ładna, ale popatrz jaka niepraktyczna. Biała sukienka będzie się łatwo brudzić, nie?
Mama wybuchnęła śmiechem.
Z pozdrowieniami dla wszystkich Młodych Panien ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz