Today.

Today.

środa, 5 listopada 2014

PRL.

Kolejne wspomnienie PRL-u. Z jednej z książek:

Szczególnych starań od mieszkańców wymagała zawsze na osiedlu organizacja nocy. Przed opuszczeniem samochodu na całą noc należało bezwzględnie wyjąć i pozabierać ze sobą wszystkie ruchome i łatwo dostępne części, jak radia, lusterka czy akumulator. Kiedy trzeba było zostawiać samochod pod blokiem na dłużej warto było zabrać ze sobą także zbiornik paliwa i wał korbowy; niektórzy zdrapywali również na noc lakier. W zasadzie na parkingu powinien zostać jedynie autoalarm.

Minęło kilkanaście lat, ale w głowach zostało to samo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz