Today.

Today.

wtorek, 8 września 2015

Mecz i kobieta.

A oto sytuacja, za którą panowie nie lubią nas - kobiet najbardziej. Dwie drużyny. Dwa różne kolory koszulek. W tym przypadku BIAŁE I CZERWONE. Na koszulkach nazwiska piłkarzy. Z numerkami. Zacięta walka na boisku. Piłka podawana z nogi do nogi. Bramka coraz bliżej. Kibice wstają z miejsc. Podnoszą do góry kolorowe szaliki. GOOOOOOL! Jest gol! Jest radość! Na boisku. I przed telewizorami. I łaśnie w takim momencie jedna z pań pyta:
- Którzy to nasi?

I wtedy każdy z panów łapie się za głowę.. 




Drogie panie! Pamiętajcie, że piłka jest jedna a bramki są dwie. A kiedy nie wiecie kto strzelił wystarczy spojrzeć na punktację :)

1 komentarz: