Za rogiem. Babcia z wnuczkiem. Mały ma może z 5 lat. W dłoni trzymają lody. Chyba wyszli z jakiejś kawiarenki.
- Lubię swoją babcię - mówi chłopczyk. Tak nagle jakoś. Niespodziewanie.
Jej usta układają sie w szerokim uśmiechu.
- A ja lubię swojego wnuka. Bardzo lubię swojego wnuka - odpowiada babcia.
Dzieci potrafią jednym zdaniem nas zaczarować.
Nie tylko słowa, ale nawet uśmiech czy uścisk małej istotki to magia :)
OdpowiedzUsuńW ramionach prawdziwej babci powinno być oparcie i radość:-)
OdpowiedzUsuń