Today.

Today.

czwartek, 18 sierpnia 2016

Toalety publiczne.

Na pewno nie jeden raz zdarzyło się Wam korzystać z publicznej toalety. Są one ogólnodostępne, co oznacza, że KAŻDY bez wyjątku może z niej korzystać. Jeśli są ZA DARMO korzystamy z nich bardzo chętnie. Mniej lubimy, kiedy ktoś każe nam za nie zapłacić. Tak czy siak - kiedy jesteśmy w trakcie korzystania z toalety tuż obok nas prawdopodobnie jest ktoś jeszcze. Sytuacja, którą chciałabym opisać miała miejsce kilka dni temu..

Podczas korzystania z toalety tuż obok mnie jakaś miła pani robiła to, co potoczenie zwiemy dwójką. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że w tym samym czasie rozmawiała przez telefon ze swoim długo-nie-widzianym mężczyzną:

- Kochanie tęsknię za tobą bardzo.. Ty pewnie nie tęsknisz za mną tak, jak ja za tobą. Kiedy się zobaczymy? Bardzo cię kocham..

I tak dalej, i tak dalej. Generalnie słaby moment na wyznawanie uczuć.

Jedno jest pewne: niewiedza jest błogosławieństwem. Pan po drugiej stronie słuchawki raczej nie dowie się, jaki moment jego ukochana wybrała na wyznanie mu uczuć. 


1 komentarz:

  1. Podż, zadaj sobie pytanie ile osób rozmawia przez telefon siedząc na toalecie w domu... nie tylko z ukochanym/ukochaną ;D
    ps. czadowa wiewióra ;D kiedyś taką też będę mieć ;D
    www.malaslowianka.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń